ISTNIEJE TYLKO TU I TERAZ, WSZYSTKO CO BYLO,...
Nieuporzadkowane to wszystko takie.. nijakie..
Coraz czesciej zamyslam sie tworzac wokol
siebie czarno-biala zawiesine cieni ludzi,
ktorzy wlasnie zastygli w ruchu. Wylaczam sie.
Mysle tylko o tym 'co bedzie' i 'jak bedzie',
zamiast o tym, zeby usmiechnac sie i zrobic
cos glupiego, tak jak kiedys, pamietacie?
Wszystkie tekturowe postacie z kartonu, pamietacie?
NIE mam juz z Wami wspolnego jezyka. Nie ma
juz piknikow na biologii, powstrzymywania smiechu
na chemii, czy nicnierobienia na niemieckim.
Teraz wszyscy jednym chorem wypowiadaja melodyjne
'klasa maturalna'... Nauka, nauka, nauka. Wyscig
szczurow. Juz jedna grupa drugiej nie mowi
o niezapowiedzianych kartkowkach.. Jedna wielka
P A R A N O J A. Gonitwa, niczym w mrowisku.
A ja sie po prostu zastanawiam: 'co mam robic?'.
Swiat moj legl w gruzach. Pomozesz mi wstac? Czy
podasz mi reke? Lzy naplywaja mi do oczu, a ja
cicho ocieram kazda kapiaca na policzki. Nikt
tutaj nie moze zobaczyc mojej slabosci. I tak
bez tego jest ciezko. Nie ma czasu, zeby pocieszac.
Bliscy ludzie z przeszlosci, oddalili sie razem
z nia. Nie moge pokazac jak bardzo mnie to boli,
a tak naprawde moje serce kleka.. Przede mna
butelka po malinowym kubusiu i pusty talerz od
zupy. Codziennosc? Rzeczywistosc przesaczona
pustka. Tylko tyle. Jak zwykle zreszta...
Brakuje czasu na wyrazenie tego wszystkiego.
Niolek wraca we wtorek, jedyny plus wszystkiego;*
...Jak zawsze, kiedys moglby byc blisko, a ponad
jej towarzystwo przedkladal muzyke, ktorej nie
rozumiala, i butelke, ktorej nienawidzila z calego
serca...
_________
Niula