TAM KONCZY SIE WASZE DOBRO GDZIE ZACZYNA...
Raz jest lepiej, a raz gorzej -
normalna kolej rzeczy.
I mimo, ze ciesze sie z faktu, ze jestes,
czasem czuje sie, jakbym tylko
marnowala Twoj czas,
jakbym narzucala sie
i robila wszystko na odwrot.
Ja tez potrzebuje odrobiony
pokazania, ze jestem Ci potrzebna, wiesz?
Bo sa dni, kiedy po prostu zaczynam w to watpic.
Ale kiedy juz jestem przy Tobie
wszystko znika.
Kazda obawa rozplywa sie,
a z szafy znow wypadaja usmiechy.
Najsmieszniejsze jest to,
co o tym wszystkim sadza ludzie.
Szukaja sensacji, okazji do plotek,
czy uslyszenia ciekawych nowinek.
Z ta tez roznica, ze wszystko dzieje sie
tylko w ich chorych umyslach.
Nie lubie takich ludzi.
Przeciez kazdy powinien miec prawo
do wyboru bliskich osob,
nawet wsrod plci przeciwnej.
I nie od razu musi to byc milosc.
Tak przynajmniej ja uwazam.
Dlaczego niektore osoby musza byc tak subiektywne?
Patrza na wszystko przez pryzmat
wlasnych, wyolbrzymionych mysli.
Zamiast obiektywnie ocenic, ze laczy
nas tylko przyjazn, widza to, co chca.
Boje sie, ze przez to zachowanie wszystko sie popsuje.
Ze zaczna Ciebie meczyc te niedomowienia
i odsuniesz sie ode mnie.
Moze bedziesz chcial zerwac kontakty,
bo nie wiem w jakim stopniu opinie innych
sa dla Ciebie wazne...
Zrozumiem to.
Ale bedzie mi niewyobrazalnie przykro.
I bede miec zal do tych wszystkich ludzi o to,
ze stracilam jednego z najblizszych mi aniolkow.
Lek przed samotnoscia mnie przytlacza.
Tylko jedna osoba moze rozwiac moje watpliwosci...
Niul.