CHORA RZECZYWISTOSC
Terazniejszosc zmienia sie tak bardzo, ze az zaciera
sie z przeszloscia. Ludzie wokol nie rozumieja tego
co robie i jaka jestem. Ale ja staram sie nie zwracac
na to uwagi. I co z tego, ze nektarynka ma 44 kalorie,
a jablko tylko 34. Dieta - to dieta. Isc prosto, rownym
tempem nie przegladajac starych smieci.. Wrzucic
wspomnienia do siatki lnianej i spalic, wyrzucic,
zakopac.. Nie, nie, nie - to wszystko nie tak!
To co minelo bezpowrotnie przyczynia sie do tego,
ze snie na jawie. Slowa sa czasami niepotrzebne, ale
potrafia tez sprawiac bol. Czy istnieje granica?
Patrze na zycie nie swoimi oczyma... Mysle, ciagle
mysle. I uciekam do innego swiata, gdzie unosi sie
zapach konwalii. Czy mozna stac przy kims, znajac
go tylko powierzchownie i z paru spokojniejszych
rozmow i TO czuc? Nie zadna milosc, czy zakochanie,
ale po prostu ta unie dusz, to co nas jakby laczy,
to braterstwo. Czy mozna czuc, ze ta, czy inna osoba
jest tak bardzo podobna do mnie, i ze bez problemu
potrafilabym sie z Nia dogadac? Do czego doprowadzic
moze ta podswiadomosc?.. Kto jest kim dla kogo?
Zaczynam sie w tym wszystkim gubic...
plaza.. i wakacje, wakacje.. niul + kin.
Sloneczko nasze rozchmurz buzie...:)
z Nioleczkiem.
my brother:)
wspomnienia z leniuchowania na biwaku..
..i znow szkola.. cale szczescie z pink squdem.
z Misiem i Gonzem. W szkole niestety (a moze stety).:P
__________________________________
by: niula..;-)