Dla tych co czeKają...
Czym byŁby świat bez Ludzi...
Bez śmiechÓW, radoŚci, smutkÓW, rozmÓw, zŁośCi...
Czym byŁoby nasze zycie bez bLiskiCh...
Dlaczego niektÓrzy tak bardzo się zmieniaJą...
Dlaczego nie chcąc pomocy izoLują się od otoczenia....
Dlaczego bez jednej osoby jest tak pusto...
Jedni... Nieświadomie stają się innymi Ludźmi... Może poważnieją... A może zamykaja się w sobie...
Drudzy... Bardzo się o nich martwią... Chcą zrobić wieLe... Aby byŁo dobrze....
Czekają tyLko... Na zaakceptowanie....
Bo każda prÓba pomocy, kończy się odrzuceniem....
A bardzo chciaŁabym pomÓC...
Mimo że prawie wcaLe Ciebie nie znaM... Tyle co "cześć" i "co sŁychać"...
Ale... Mimo to... Jak widzę ten TwÓj smutek... PŁakać mi się chce....
Jednocześnie wiem, że nic nie zdziaŁam... Ręce mi opadają z bezsiLnoŚci...
Nie wiem sama co zrobiĆ... Jak się zachować...
Ja wiem... Że chcesz pomocy... Tylko mÓwisz, że nie chcesz, żeby nie zamęczać innych...
Też tak.. Kiedyś myśLaŁam.... Wiem, że byŁam w bŁędzie... Bo z drugą osobą jest Łatwiej...
O wieLe ŁatwieJ i prościeJ...TyLko... TY sam musisz w to uwierzyć...
To dziwne... Jak osoba tak tętniąca zyciem... Tak wesoŁa i radosna... Wciąż śmiejąca się... Wnosząca tyLe humoru i żartÓw w nasze życie... W ciągu kiLku dni potrafiŁa zmienić się w smutnego, zaŁamanego i uśmiechająca się tyLko czasem.... Ze smutkiem w oczach..... Zrobię co mogę... Obiecuję... Aby przywrÓcić dawnego Ciebie....
NiuLka
P.S. Wiem, że wieLe osÓb nie zrozumie tej notki... Ale nie mam czasu ani ochoty na wyjaŚnienia... Więc wystarczy kropka w komentarzu żebym wiedziaŁa, że byLiście.....