• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Nieważne jak wiele drzwi zatrzaśnięto nam przed nosem... Gdzieś czekają drzwi specjalnie dla nas uchylone... ;)) ;*

Strony

  • Strona główna

Linki

  • Internetowa Rodzinka
    • Ava.
    • Carnation.
    • Death-World.
    • Delfi.
    • InnaM.
    • Kamciarka.
    • Kumcia.
    • Linka.
    • Madziulllka.
    • Moje.
    • Myje-gary.
    • Niewidzialn-a.
    • Panna-Nikt.
    • Paula.
    • Slonecznik.
  • Po prostu Oni
    • Marzenka.
    • Meguś.
    • Mikuliś.
    • Niołek i Niulek.
    • Niuś.
    • Paweł.
    • Silvus.
  • Ulubione
    • Absurdy Naszej Klasy 1
    • Absurdy Naszej Klasy 2
    • Czy to miłość czy szaleństwo?.
    • Czytania na każdy dzień.
    • Darmowe gadżety
    • Dla zdających prawo jazdy
    • Jak wypełnić wniosek paszportowy
    • Jan Twardowski.
    • Joemonster
    • Klikaniem.. dobre uczynki
    • Kwestionariusz paszportowy
    • Pajacyk.
    • Polskie Serce.
    • Przykładowe wzory umów ślubnych
    • Trendsetterki Maybelline

szli obok siebie w milczeniu, daleko, daleko......

-Gdybym to mogl slowem nazwac! Ja tak cie kocham!
Nigdy nie myslalem, ze moze sie z czlowiekiem stac cos
takiego...
Twoje usmiechy, ktore odslaniaja serce,
jakby zdejmowaly z niego zaslone.
Twoje czarne,
puszyste wlosy...
Budze sie w nocy i, juz nie spiac,
widze cie, czuje sie na sercu moim. Minie dluga, swieta
chwila i dopiero wiem, ze nie ma nikogo...
A odkad
tu przybylem i zaczalem patrzec, cos we mnie rozdmuchuje
ogien. Pali sie we mnie! Nie wiem, co to plonie, nie wiem,
co trawi ten pozar...
-
Moj Boze...
-Widzisz, dziecko...
-Moj Boze, jaka ty masz twarz!...
-Widzisz... Ja jestem z motlochu, z ostatniej holoty. Ty nie
mozesz miec wyobrazenia, jaki jest motloch. Nie mozesz nawet
objac tego dalekim przeczuciem, co lezy w jego sercu. Jestes
z innej kasty...
Kto sam z tego pochodzi, kto przezyl wszystko,
wie wszystko...
Tu ludzie w trzydziestym roku zycia umieraja,
bo juz sa starcami. Dzieci ich - to idioci.
-Ale coz to ma do nas?
-Przecie to ja jestem za to wszystko odpowiedzialny! Ja jestem!
-Ty... odpowiedzialny?
-Tak! jestem odpowiedzialny przed moim duchem, ktory we mnie
wola: "nie pozwalam!" Jeżeli tego nie zrobie ja, lekarz, to ktoz
to uczyni? Tego nikt...
-
Tylko ty jeden?
-Otrzymalem wszystko, co potrzeba... Musze to oddac, com wzial.
Ten dlug przeklety...
Nie moge miec ani ojca, ani matki, ani zony,
ani jednej rzeczy, ktora bym przycisnal do serca z miloscia,
dopoki
z oblicza ziemi nie znikna te podle zmory.
Musze wyrzec sie szczescia.
Musze byc sam jeden.
Zeby obok mnie nikt nie byl, nikt mnie nie trzymal!

Joasia stanela w miejscu. Powieki jej byly spuszczone, twarz martwa.
Nozdrza chwytaly powietrze. Z ust padlo krotkie slowo:
-Ja cie nie wstrzymam...
Byly to wyrazy ciche i oblane krwia wstydu. Zdawalo sie, ze z zyl, gdy
to mowila, krew rozpalona wytrysnie.

(...)Siedzial tam dlugo. Kiedy znowu rzucil oczyma na droge,
nie bylo
juz widac nikogo
. Wiatr tylko porywal z niej kurz wapienny, miotal
go w gore jak plewy. Kurz wapienny, nasmiewajacy sie...

Nie wiedzial tylko, kto placze...
Czy Joasia? - Czy grobowe lochy kopalni placza?
Czy sosna rozdarta?

16 września 2006   Komentarze (8)
eh
12 października 2007 o 22:11
ten fragment jako jedyny z wszystkich książek które czytałam w całym moim życiu potrafi do dziś wzruszyć mnie do łez.. tak głęboko. jest piękny.. pozdrawiam..
ANiOŁek ;)
24 września 2006 o 13:58
\"...Cada vez que te busco te vas...
cada vez que te llamo no estas...\"
sarenka
18 września 2006 o 18:23
hmm...we mnie to ona wywoluje zdziwienie. Oni są tacy...zawstydzni.

PS dawno nie byłam na twoim blogu i dużo sie zmieniło. Te kolory i wogóle...
pozdrawiam
niewidzialn-a
18 września 2006 o 11:12
ta scena wywołje u mnie śmiech, choć nie powinna :) po porostu kolega podczas odpowiedzi na polskim cały czas zamist rozdarta sosna mówi rozdarty korzeń :D
carnation
17 września 2006 o 22:17
. :)
pAuLa^^
17 września 2006 o 22:03
hmm..
*linka*
17 września 2006 o 18:52
Dlaczego akurat ten cytat?
InnaM
16 września 2006 o 23:52
Dokładnie pamiętam tę scenę... poruszająca, jak na lekturę szkolną, nieprawdaż?

Dodaj komentarz

_^^sloneczko^^_ | Blogi