PAMIĘĆ - I O NIM, I O NICH
O ile ŁatwieJ mi, kiedy Go nie widzę... Jak wyciszyŁam się przez te kiLka woLnych dni bez Niego... Nie powiem, daLej mi ciężko, aLe jak bardzo uŁatwiŁoby się zapominanie bez widoku Ich razem... Bo jak Go widzę, to zaczynam wątpić w to, czy chcę zapomnieć.... Cały czas sobie powtarzam "(...) Nic nie trwa wiecznie... Niebezpiecznie jest wierzyć w to, że coś trwa wiecznie".... Aby samą siebie pocieszyć... W końcu gdybym z Nim byŁa to i tak pewnie by się kiedyś skończyŁo, a wtedy cierpiaLabym stokroć mocniej... I staram się znaLeźć w tym, co się staŁo, dobre strony.... To już chyba dobry znak, nie?
___________
ZmarLi są niewidziaLni, aLe nie nieobecni... Oni żyją w nas, w naszych sercach... Dzisiaj w to chŁodne popoŁudnie, ogrzejemy ich ciepŁem naszej miŁości i modLitwy... Zapalimy znicze, po to, żeby pamiętali jak bardzo Ich kochamy... A wieczorem... Spacerek, aby zapalić znicze, na tym nieogrzanych, opuszczonych grobach... Aby ktoś kiedyś mi też zapaLiŁ maŁą świeczkę, kiedy mnie nie będzie... [*] od sŁoneczKa... Dla WszystKich na tym drugim ŚwieCie.....
___________
-AniuLa- :* Wasza maŁa maruda... :)
Dodaj komentarz