ŚNIJ W KRĘGACH. TAŃCZ W CISZY., Nieważne jak wiele drzwi zatrzaśnięto nam przed nosem... Gdzieś czekają drzwi specjalnie dla nas uchylone... ;)) ;*

czasami już nie wytrzymuję tego wszystkiego...
momentami jest mi już wszystko jedno.. nie
obchodzi mnie czy za oknem sypie śnieg,
czy pada deszcz.. dla mnie to już nieistotne...
to wszystko jest dla innych - nie dla mnie...
czuję się jakby coś mnie omijaŁo.. jakbym
coś traciŁa.. Ale.. Skąd to uczucie? Dlaczego
to wszystko tak dziwnie się ukŁada?..
Jak to jest, że wyciągam do innych pomocną
dŁoń, kiedy tyLko tego potrzebują, a gdy
ja sama Łkam gdzieś w kącie - nie ma nikogo..
Jakby nikt nie zauważaŁ mojego istnienia...
Jakby wszystkim byŁo obojętne.. Cierpię..
I nikogo w pobLiżu... Każdy zajęty sobą, swoimi
sprawami, swoimi znajomymi.. Tylko ja...
Taka obca.. Zagubiona w świecie, ktÓry
sobie sama stworzyŁam... Nie mam pojęcia
co ze sobą zrobić... Czy poddając wypŁakać
się samej sobie?.. Czy zebrać wszystkie siŁy,
sprÓbować podnieść się i waLczyć... Czy
tonąc w morzu mieć jeszcze nadzieję na
ratunek?.. Czy palić się w ognisku, do samego
końca pragnąc wody?.. Czy sŁabnąć
z przemęczenia i rÓwnocześnie bŁagać, by
to wszystko już się skończyŁo?........

Nie ustawaj w walce,
Nie zatrzymuj w tańcu,
Bo nie usŁyszysz muzyki...

WsŁuchaj się w wewnętrzny rytm życia.....

by: Niulka

Liz

29 marca 2005 o 08:48

gŁowa do gÓry, cycki do przodu ;)

Sandra

28 marca 2005 o 20:53

nie zawsze wszyscy będą na Twoje zawołanie... kiedyś ktoś powiedział: \"umiesz liczyć? Licz na siebie!\" święte słowa... jeśli sama sobie nie poradzisz - nikt Ci nie pomoże!

kaisa

23 marca 2005 o 23:09

..bo czasem tak bywa..

przygarnij kropka

23 marca 2005 o 12:29

nie będę przepraszała, bo to nie ma juz sensu...tak jak zauważyłaś mam problemy z dotrzymywaniem danych Ci obietnic.....ale to dlatego ,że sie gubię ...nie widzisz?? pomóż ...co mam robic...nie zostawiaj ..najłatwiej jest powiedzieć , że muszę robić tak jak uważam.....niesłyszalne błaganie o pomoc...

Diana

20 marca 2005 o 23:09

Uśmiech.

20 marca 2005 o 19:20

*Delfi*

19 marca 2005 o 19:23

staram się wsłuchiwać..

Kasiulka:-)

18 marca 2005 o 21:50

Cóż, przykro mi, że masz takie samopoczucie. Ale Ty jesteś uśmiechniętą dziewczyną!! Choć nie twierdzę, że nie możesz też czasem się zasmucić. Dasz radę, najlepiej wg mnie jest podnieść się i mieć wysoko uniesioną głowę, nie dać nic poznać po sobie. Pozdrówki :*

niewidzialn-a

18 marca 2005 o 18:22

tak naprawdę w ostatnich słowach sama odpowiedziałas sobie na swoje pytania. \'Nie poddaj się! Bierz życie jakim jest i pomyśl, ze na inne nie masz szans...\' Weź się w garść. Tulę :**

Dominisia

18 marca 2005 o 08:32

Ja wole zatrzymywac to co mnie trapi i smuci dla siebie ale masz racje czasem wydaje sie ze nikt tego nie zauwaza, albo nie chce zauwazyc...moze ktos od kogo potrzebujesz pocieszenia nie ma pojecia jak moze Cie pocieszyc ale zobaczysz bedzie dobrze :*

Meg

17 marca 2005 o 21:03

Tylko w życiu nie potrafiłabym tak pięknie o tym napisać... Chciałabym obiecać Ci, że zawsze mozesz na mnie liczyć... :* Urwało mi poprzedniego komenta ^^\"

17 marca 2005 o 20:59

Ech... Tak dobrze wiem co czujesz... T

death_world_

17 marca 2005 o 19:07

eh.. takie niestety są realia..pomagam i szukam ponmocy..czesto ja znajduje ale rzadko to cos daje..trzeba samemu podnieśc sie z kolan i spojrzeć na świat z podniesioną głowa, bo przecież ciagłe trwanie w smutku niczego nie zmieni..jeszcze nawte pogorszy stan w którym obecnie sie znajdujesz..

InnaM

17 marca 2005 o 17:19

Mi zwykle samo mija. Rzadko kiedy ktoś pomoże... Bo jeśli nie pomożesz sobie sama - nie pomoże Ci nikt.

Ava

17 marca 2005 o 16:13

Ja wyciągam czarną farbę i maluje na ścianie wszystkie swoje uczucia. To najlepsza forma wyżalenia, bo inni potrafią tylko użyć tego przeciwko mnie.

Nieważne jak wiele drzwi zatrzaśnięto nam przed nosem... Gdzieś czekają drzwi specjalnie dla nas uchylone... ;)) ;*

Strony

Linki

ŚNIJ W KRĘGACH. TAŃCZ W CISZY.

Dodaj komentarz