JEST ALBO JEJ NIE MA.
Wybrzeze nieoszlifowanych diamentow calkowicie
poranilo mi stopy...
Zawiazalam je bandazem, lecz mimo to
piasek dokuczliwie wdzieral sie w swieze rany.
Idac brzegiem morza cierpialam tak, ze nawet
aloesowe platki kwiatow nie pomagaly usmierzyc
bolu.
Bez celu.
Bez sensu.
Chcac dostac sie gdziekolwiek z kazdym krokiem
wylewalam kolejna lze.. kolejna kropla krwi
wyplywala z rany..
I nagle zobaczylam Ciebie
na drugim koncu plazy.
Wiec bieglam co sil i nie wiedzac kiedy poczulam ulge.
Padlam Tobie w ramiona
skladajac na Twojej skroni delikatny pocalunek.
I w pewnej chwili spostrzeglam, ze pod moimi stopami
ponownie znajduja sie diamenty..
Ale tym razem nogi me byly gladkie jak skrzydlo motyla..
To nie aloes uzdrawia, ale
dotyk pelen milosci przynosi ukojenie.
____________
NIUL ;)
bajeranckie to pierwsze zdjęcie :P buźka :*
POza tym ta notka jest ładna... Masz rację, tylko dotyk miłości potrafi uzdrowić... Choć przyjaźń też pomaga...
PS. Miałaś zadzwonić, pałko!:P Daj mi swój domowy, ja to zrobię;)
A zdjęcia są super :).
Dodaj komentarz